Futsalistki Unii Opole przegrały mecz o “sześć punktów”

Sporej szansy na dołączenie do ścisłej czołówki zaplecza elity nie wykorzystały futsalistki Unii Opole. W meczu o „przysłowiowe sześć punktów” przegrały bowiem z drugim w stawce Golem Częstochowa.

Porażka boli tym bardziej, że w razie wygranej podopieczne Tomasza Minkiewicza zbliżyłyby się do wiceliderek na jeden punkt. Teraz ta różnica wynosi siedem, a w dodatku team spod Jasnej Góry ma jeden mecz rozegrany mniej. W dodatku nasze panie po tej serii wyprzedził ROW Rybnik, a zespół ten rozegrał dziewięć spotkań, a nie 11, jak to ma miejsce w przypadku opolanek. Tak czy inaczej te mają na koncie 18 „oczek” przy bilansie bramkowym 35-34 i zajmują czwartą lokatę w stawce grupy południowej.

Unia niedzielny pojedynek zaczęła dobrze, albowiem po niespełna 150 sekundach piłkę do siatki przyjezdnych posłała Oliwia Baron. Przeciwniczki co prawda na półmetku tej odsłony wyrównały, ale trzy minuty przed końcem miejscowe znowu prowadziły. Wówczas to skutecznym uderzeniem popisała się Marlena Jaszyk.

Po zmianie stron jednak częstochowianki zdobyły dwie bramki, nie straciły żadnej i ostatecznie triumfowały 3-2.

Nasze dziewczęta w starciu tym zagrały w składzie: E. Gatak – Drożdż, Górnik, Jaszyk, Stącel, Larska, Brzozowska, Studnicka, J. Baron, O. Baron.

Najnowsze artykuły