Remisowy sparing Odry

Pierwszy mecz sparingowy w Opolu rozegrali piłkarze I ligowej przygotowujący się do wznowienia rozgrywek w rundzie wiosennej. Opolanie na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Hallera zremisowali z  drugoligowym GKS-em Jastrzębie 2:2.

Spotkanie dla trenera Adama Noconia miało typowo szkoleniowy charakter bowiem miał okazję sprawdzić niemal dwie różne jedenastki. W pierwszej połowie na boisku zobaczyliśmy między innymi dwóch nowych piłkarzy Odry czyli Estończyka Artura Pikka oraz 19-letniego byłego środkowego obrońcę Lecha Poznań Maksymiliana Pingota. 

Oba zespoły grały szybko a goście okazali się bardzo wymagającym rywalem. I to właśnie oni jako pierwsi objęli prowadzenie. Jeden z obrońców Odry zahaczył rywala w polu karnym i sprokurował rzut karny, po którym Jastrzębie objęło prowadzenie 1:0 po precyzyjnym strzale przy lewym słupku Daniela Stanclik . Na szczęście niewiele czasu zajęło naszemu zespołowi odrobienie straty a celnym strzałem w 24 minucie zza pola karnego popisał się Maciej Urbańczyk.

Pierwsza połowa zakończyła się remisem ale 10 minut po wznowieniu gry ponownie prowadzenie objęło Jastrzębie. Przepięknym strzałem z narożnika pola karnego popisał się Dominik Kulawiak.

Na kolejne wyrównanie licznie zgromadzeni kibice (około 150 widzów) czekali do 73 minuty. Zdecydowały o tym dwa stałe fragmenty gry. Najpierw rzut wolny, po którym Odra uzyskała rzut rożny. Po wrzuceniu piłki w pole karne w dość niecodzienny sposób bo stojąc tyłem do bramki gola strzałem głową zdobył Maksymilian Tkocz. (zdjęcie poniżej)

Odra miała jeszcze dwie dogodne sytuacje do zdobycia bramki, ale nie potrafiła zamknąć swoich akcji skutecznym strzałem. Był to drugi mecz sparingowy naszego pierwszoligowca. Przed tygodniem wygrali w Katowicach z GKS-em 2:1. Kolejne sparingi nasz zespół też będzie rozgrywał na wyjazdach.

Początek rozgrywek w I lidze 12 lutego. Odra pojedzie na pierwszy mecz do Bielska-Białej.