Wydali tysiąc litrów zupy i innych dań. Akcja “Jedzenie Zamiast Bomb” w Opolu podsumowana

Wolontariusze akcji “Jedzenie Zamiast Bomb Opole” w minioną niedzielę zakończyli kolejny sezon swojej akcji. Od grudnia serwowali bezpłatne posiłki osobom potrzebującym. – Czujemy, że od kilkunastu lat robimy ważną rzecz w naszym mieście – mówią działacze kolektywu.


– Przez siedem miesięcy ugotowaliśmy blisko trzydzieści 35-litrowych garów jedzenia. To daje około tysiąca litrów zup i innych dań jednogarnkowych – przede wszystkim warzywnych gulaszy z kaszą, ryżem czy makaronem – wylicza Agnieszka Szurgocińska z kolektywu “Jedzenie Zamiast Bomb Opole”.


Posiłki były wydawane pod dworcem PKP w Opolu. – Gdy tylko o 15.00 zjawialiśmy się przy dworcu, podchodziło do nas mnóstwo osób potrzebujących. Chcę podkreślić, że mówimy tu nie tylko o bezdomnych, ale i o mniej zamożnych osobach czy po prostu ludziach samotnych. Młodsi, starsi, z Opola czy przyjezdni. Dla wielu z nich nasze dania były jedynymi ciepłymi posiłkami, jakie spożywali tego dnia. To najlepszy dowód na to, jak ważna jest taka akcja – słyszymy.


Dania powstawały dzięki wsparciu ludzi dobrej woli. – Duże ukłony należą się przede wszystkim lokalnym przedsiębiorcom przekazującym nam składniki, które mogliśmy wykorzystać w kuchni. W każdym tygodniu otrzymywaliśmy od nich warzywa, owoce, kasze, makarony. Bez tych wspaniałych ludzi nie mielibyśmy możliwości działania. Dziękujemy! – podsumowują zgodnie wolontariusze.


Oprócz ciepłego poczęstunku, kolektyw “JZB”, liczący w Opolu około 20 osób, rozdawał też owoce, pieczywo, ubrania oraz środki czystości i higieniczne – mydła, maszynki i kremy do golenia, szampony, szczoteczki i pasty do zębów.

Choć na czas wakacji inicjatywa została zawieszona, akcję “Jedzenie Zamiast Bomb” wciąż można wspierać przekazując jej organizatorom żywność z długim terminem przydatności, ubrania czy środki higieniczne. Wolontariusze proszą o kontakt przez facebookowy profil akcji (KLIKNIJ)


Początkowo ogólnoświatowa akcja “Food Not Bombs” miała wydźwięk przede wszystkim antymilitarny. Dziś zwraca uwagę na nadmierny konsumpcjonizm i marnowanie żywności oraz cierpienie zwierząt – stąd serwowanie dań wegańskich, bez produktów odzwierzęcych.

Najnowsze artykuły