30 ucisków i 2 wdechy – kontrolerzy z opolskiego MZK wiedzą jak udzielać pierwszej pomocy

Co zrobić, gdy pasażer straci przytomność, jak przeprowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową, jak najszybciej udzielić pomocy poszkodowanym w wypadku – kontrolerzy biletów opolskiego Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego szkolili się pod okiem ratownika. Taki kurs odbyli po raz pierwszy.

Nauczyliśmy się bardzo dużo. Wszystko to może nam się przydać w pracy. To korzyść przede wszystkim dla pasażerów. Teraz będziemy wiedzieć jak przeprowadzić resuscytację, co zrobić, kiedy ktoś się przewróci w autobusie – mówi Izabela Wowro, kontrolerka w opolskim MZK. – W czasie mojej pracy nie zdarzyły się jeszcze drastyczne przypadki, nie było zawałów, udarów, ale są potknięcia, rozcięte głowy. Teraz łatwiej będzie nam udzielić pomocy.

Kontrolerzy nauczyli się między innymi jak użyć defibrylatora, co zrobić, gdy pasażer autobusu straci przytomność, a także jak postępować w przypadku ataku padaczki, lub jak założyć opatrunek. Robert Czochara, z Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego, który przeprowadził szkolenie, mówi, że udzielania pomocy nie należy się bać.

– Jedynym błędem w tym procesie jest nieudzielenie pomocy. Pamiętajmy jednak, że wezwanie karetki nie wystarczy. Oczywiście, należy zadzwonić pod numer 999, ale nie można się bać pomóc drugiej osobie. Ryzyko popełnienia błędu jest bardzo małe. Kontrolerzy nauczyli się jak zachowywać się bezpiecznie, jak uratować życie osobie znajdującej się w autobusie, a także co robić, żeby nie bać się pomóc – zaznacza ratownik.

W szkoleniu wzięli udział wszyscy kontrolerzy opolskiego MZK.

Najnowsze artykuły