Kraken zaczyna się od bólu gardła
Oficjalne dane Ministerstwa Zdrowia z dziś wskazują, że w ciągu ostatniej doby w Polsce zanotowano 97 zakażeń koronawirusem, przeprowadzono jednak zaledwie 589 testów. Na szczęście tej doby nikt nie zmarł na Covid-19. Jednak w ostatnią sobotę zakażone były aż 1662 osoby, z tego 8 zmarło.
Na Opolszczyźnie ostatniej doby oficjalnie nie zanotowano ani jednego przypadku zakażenia. Co nie znaczy, że nikt nie zachorował. Epidemiolodzy są zgodni: Dziś praktycznie nie monitoruje się zakażeń koronawirusem w Polsce, liczba testów jest tak mała, że w zasadzie nie odzwierciedla skali problemu. A on jest z każdym dniem coraz większy.
Wirus jest, wciąż mutuje i zagraża, szczególnie seniorom z tzw. chorobami towarzyszącymi. Większość z nas przechodzi zakażenie dość lekko, co tylko potęguje lekceważenie problemu. Wirus w najnowszej odmianie atakuje głównie górne drogi oddechowe i jego objawy przypominają symptomy grypy, zwykle zaczynają się od bólu gardła. Tak w Europie rozprzestrzenia się aktualny wariant wirusa – Kraken, który co prawda daje lżejsze od wcześniejszych odmian objawy, ale jednocześnie jest bardziej zaraźliwy i zupełnie odporny na wcześniejsze szczepionki.
Jest nowa szczepionka, która łagodzi jego objawy, lecz w Polsce będzie dostępna dopiero od 6 grudnia. Lekarzom brakuje też leków antywirusowych działających na Krakena. W tej chwili pięciodniowa terapia takim lekiem nierefundowanym, bo ciągle poza zainteresowaniem Ministerstwa Zdrowia, wynosi 6 tysięcy złotych. Stać na to najbogatszych. Na oddziałach zakaźnych lekarze leczą więc pacjentów objawowo.
Dlaczego rząd w kwestii covidu zaspał? Ponieważ interesuje się teraz sobą, tworzeniem nowych gabinetów na dwa tygodnie, a efektem tych politycznych przepychanek, które trwają już grubo ponad miesiąc jest kompletny paraliż decyzyjny. Dodatkowo Ministerstwo Zdrowia weszło w spór prawny z Pfizerem w sprawie starych dostaw zamówionych szczepionek, których nie chcemy wziąć i za nie zapłacić. Tymczasem ten właśnie koncern produkuje szczepionki przeciwko Krakenowi i specyfiki antywirusowe, które skutecznie leczą zakażonych, zwłaszcza podane w pierwszej fazie choroby. Trudno rozmawia się o nowych kontraktach jednocześnie zrywając te stare.
W tej sytuacji coraz więcej szpitali w Polsce decyduje się na ograniczenie wizyt u pacjentów. Taka sytuacja jest m. in. w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu.
– Mamy apel do odwiedzających, by ograniczali wizyty tylko do jednej najbliższej osoby, by te wizyty u chorych były skrócone. I naprawdę, jeśli ktoś ma symptomy przeziębienia, lepiej niech chorego nie odwiedza, bo może mu tylko zaszkodzić – apeluje dr Wiesława Błudzin, ordynator Oddziału Zakaźnego Szpitala Wojewódzkiego w Opolu.
W tej chwili na tym oddziale leży 11 pacjentów zakażonych koronawirusem, to osoby starsze , główne z tzw. chorobami towarzyszącymi.
– Dziś na oddziały Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przyjęto kilku pacjentów z innymi dolegliwościami, u których testy wykazały jednocześnie zakażenie koronawirusem – informuje Edyta Hanszke-Lodzińska, rzeczniczka opolskiej kliniki. CI ludzie w statystykach zakażeń dopiero pojawią się więc jutro. W USK również uprasza się odwiedzających, by przychodziły osoby bez objawów infekcji, w maseczkach i koniecznie dezynfekowały ręce.
Specjaliści są zgodni: szczególnie w zatłoczonych miejscach publicznych wszyscy powinniśmy przeprosić się z maseczkami.