Spalony plac zabaw. Odbudowa potrwa do końca września

Plac zabaw został podpalony w marcu. Mimo, ze policja szybko namierzyła i zatrzymała sprawcę na odbudowę trzeba było czekać kilka miesięcy. A to dlatego, że ubezpieczyciel dopiero przed wakacjami wydał decyzję o wypłacie pieniędzy.

I to nie wszystkich pieniędzy, bo tylko 200 tys. zł., a straty wyceniono na ponad 250 tys. zł. Dlatego brakującą kwotę dołożyło miasto na początku wakacji:

Pomimo wielokrotnych interwencji z naszej strony i ponagleń , dopiero pod koniec czerwca ubezpieczyciel wypłacił nam jedynie część środków z tytułu zaistniałej szkody. W związku z tym trwają dalsze działania zmierzające do uzyskania całej pozostałej kwoty na pokrycie zaistniałej szkody. Niemniej jednak mając na uwadze brak możliwości określenia docelowego terminu pozyskania od ubezpieczyciela pełnej kwoty odszkodowania, Rada Miasta Opola na ostatniej sesji w lipcu tego roku uchwaliła korektę budżetu zabezpieczającą  brakującą kwotę , która umożliwia dokonanie naprawy – mówi Mirosława Krysta – Nesterów, Zastępca Dyrektora Miejskiego Zarządu Lokali Komunalnych w Opolu.

Dzięki temu MZLK mógł wreszcie przeprowadzić postępowanie przetargowe na odbudowę placu zabaw. Przetarg udało się rozstrzygnąć, a wykonawca ma czas do końca września na odbudowę placu zabaw przy Nysy Łużyckiej.

Przypomnijmy, do pożaru doszło 13 marca po północy na placu zabaw w pobliżu wieżowców na „rondzie”. Strażacy szybko opanowali ogień, jednak doszczętnie spłonęło jedno z urządzeń – wieża ze zjeżdżalnią. Plac zabaw nie był jeszcze nawet otwarty

 

 

Najnowsze artykuły