Po wyjazdową wygraną trzeba było jechać aż do Lublina

22 stycznia po raz ostatni zespół pierwszoligowych koszykarzy Weegree AZS-u Politechniki Opolskiej wygrał spotkanie wyjazdowe. Był to mecz z rezerwami Śląska we Wrocławiu. Kolejne trzy spotkania wyjazdowe opolanie przegrali (w warszawie, Bytomiu i Wrocławiu z WKK) i to z zespołami, które w tym sezonie klasyfikowane są dużo niżej od drużyny Roberta Skibniewskiego.

Dopiero niedzielny mecz z Lublinie z rezerwami Startu przerwał tą niechlubną serię. Wygrana wyjątkowo okazała bo 101:73. Opolanie wygrali każdą z kwadr. Kolejno 27:18, 18:16, 23:22 i 33:17. Zwłaszcza początek i koniec meczu były wyjątkowo okazałe w wykonaniu naszych koszykarzy. 13:2 po niespełna 4 minutach gry ustawiło początek spotkania. Na 24:12 poprawił rzutem “za trzy” Michał Kroczak i opolanie zaczęli kontrolować przebieg meczu. Lublinianie pod koniec drugiej kwarty zmniejszyli dystans do 6-ciu punktów (34:40) ale szybka odpowiedź naszego kapitana Adama Kaczmarzyka zza łuku ponownie pozwoliły opolanom na utrzymanie bezpiecznego dystansu. Ostatecznie do przerwy było 45:34 dla AZS-u.

Po trzech kwartach przewaga naszej drużyny wzrosła tyko o punkt (68:56) i wszystko w tym meczu było jeszcze możliwe zwłaszcza pamiętając ostatnie mecze wyjazdowe akademików, w których właśnie w ostatnich kwartach tracili prowadzenie. Tym razem stało się inaczej. Świetną zmianę dał Kamil Białachowski. Po jego lay-up’ie opolanie po raz pierwszy uzyskali ponad 20-to punktową przewagę (78:57) i do końca spotkania tylko ją powiększali zwyciężając 101:73.

Najwięcej punktów dla AZS-u zdobyli: Adam Kaczmarzyk 25, Michał Kroczak 22 i Marcin Kowalczyk 15.

Z bilansem 17 wygranych 12 porażek zespół z Opola plasuje się na 6 miejscu w 1 lidze.

 

Donat Przybylski

Dziennikarz z ponad 25-letnim stażem, pracował w Radiu Opole, pełnił m.in. funkcję szefa działu sportowego i redaktora naczelnego radia. W Czasie na Opole zajmuje się głównie tematami kulturalnymi, sportowymi i historycznymi.

Najnowsze artykuły