Historyczny sukces piłkarzy ręcznych Gwardii!!!

Coś wspaniałego! Nasi szczypiorniści awansowali do fazy grupowej Pucharu EHF! W rewanżowym meczu III rundy eliminacji przegrali w Puławach z ekipą Azotów 28-29, ale po pierwszym meczu w Opolu mieli dwa gole zaliczki.

Marcin Sagan

W dwóch poprzednich sezonach na drodze opolan do fazy grupowej stawały zespoły ze Słowenii (RD Koper i Gorenje Velenje). Jak to w życiu bywa: do trzech razy sztuka. Gwardziści spełnili swoje sportowe marzenie. Pokazali, że są coraz lepsi, coraz bardziej odporni psychicznie, coraz lepiej radzą sobie z presją.

Osiągnęli historyczny sukces. Po raz pierwszy w historii klubu zespół zagra w fazie grupowej Pucharu EHF. Imponuje progres jaki robi nasza drużyna pod wodzą trenera Rafała Kuptela. Cierpliwie wspina się w krajowej hierarchii. Dwa lata temu 5. miejsce w PGNiG Superlidze, rok temu 4. lokata. Na zakończenie poprzedniego sezonu 3. lokata i brązowy medal – pierwszy po 55 latach przerwy. Teraz jest awans do grona najlepszych 16 drużyn Pucharu EHF, gdzie będzie jedynym reprezentantem naszego kraju.

Los w III rundzie zestawił dwie polskie drużyny. Stoczyły one pasjonujące boje. W minioną niedzielę w Opolu Gwardia wygrała 26-24. Rewanż też był niezwykle wyrównany, a emocjami można byłoby obdzielić kilkanaście spotkań. Początek był nerwowy z obu stron, ale zwłaszcza w wykonaniu Azotów. Wprawdzie gospodarze jako pierwsi zdobyli bramkę (konkretnie Antoni Łangowski w 4. min) jednak kolejne fragmenty należały do opolan. W 10. min pięknego gola zdobył Patryk Mauer i Gwardia prowadziła 4-1. Puławianie z pierwszych 10 rzutów, na bramkę zamienili tylko jeden. Duża w tym zasługa Adama Malchera. Który to już raz popularny “Yogi” spisywał się wyśmienicie? Trudno zliczyć.

Puławianie opanowali nerwy i w 17. min po golu Łukasza Rogulskiego z rzutu karnego doprowadzili do remisu 6-6. Do końca pierwszej połowy gra toczyła się bramka za bramkę. Ostatnią tuż przed przerwą, niemal równo z końcową syreną, zdobył Karol Siwak i Gwardia prowadziła po 30 minutach 13-12.

Zaraz na początku drugiej odsłony wyrównał Michał Szyba, ale potem przewagę jednego-dwóch goli miała Gwardia. W 45. min po rzucie prawoskrzydłowego Michała Lemaniaka było 23-21 dla gości i było niemal pewne, że Azoty chcąc awansować muszą wygrać różnicą trzech goli, bo było jasne, że wynik będzie wyższy niż w Opolu.

Ostatni kwadrans to niesamowite emocje. Trzy bramki z rzędu zdobyli gospodarze i w 49. min prowadzili 24-23. Na pięć i pół minuty przed końcem po trafieniu bardzo dobrze grającego Kamila Mokrzkiego było 26-25 dla Gwardii. Niby już spora zaliczka, biorąc pod uwagę pierwszy mecz, ale miejscowi się nie poddali. Na nieco ponad dwie minuty przed końcem Bartosz Kowalczyk rzucił celnie, a wynik brzmiał 29-27 dla Azotów.

Gdy do końca było 50 sekund faulowany był Maciej Zarzycki, a pewnym egzekutorem rzutu karnego był Mauer. Wówczas Azoty musiały rzucić dwa gole, by awansować. Pół minuty przed końcem rywale mieli rzut karny. Piłkę wziął w ręce Wojciech Gumiński. Wcześniej wykorzystał wszystkie cztery rzuty karne, które wykonywał. Tym razem górą był Malcher!

Ostatnie sekundy, a potem wielki szał radości w naszej ekipie. Brawo. Brawo. Brawo. Ekipa Kuptela przeszła do historii. Świetnie zagrał w Puławach Malcher, bardzo dobrze rozgrywający: Mokrzki, Zarzycki czy Wiktor Kawka. Każdy zawodnik dołożył swoją cegiełkę do ogromnego sukcesu.

W fazie grupowej zagra 16 drużyn podzielonych na cztery grupy. Gwardia zagra sześć meczów (trzy u siebie i trzy na wyjeździe). Wśród potencjalnych rywali wielkie kluby z Niemiec (SC Magdeburg, Rhein-Neckar Loewen Mannheim, Fuchse Berlin), Hiszpanii czy Danii. Ależ wspaniałe sportowe uczty nam się szykują w Stegu Arenie! Faza grupowa Pucharu EHF odbędzie się w lutym i marcu 2020 roku.

Azoty Puławy – Gwardia Opole 29-28 (12-13)
Azoty: Bogdanow, Koszowy – Łangowski 2, Podsiadło 3, Przybylski 2, Szyba 4, Rogulski 3, Grzelak, Moryń 2, Kowalczyk 1, Kasprzak, Dawydzik 2, Gumiński 4, Seroka 4, Jarosiewicz 2. Trener Michał Skórski.
Gwardia: Malcher, Zembrzycki – Lemaniak 3, Siwak 1, Zarzycki 5, Klimków, Mokrzki 4, Zieniewicz, Jankowski 1, Kawka 5, Mauer 4, Milewski 2, Morawski 1, Działakiewicz 2, Skraburski. Trener Rafał Kuptel.
Sędziowali: Marko Boricic i Dejan Markovic (obaj Serbia). Kary: Azoty 12 min, Gwardia 18 min. Widzów 700.

Na zdjęciu radość opolskich szczypiornistów. Fot. Mariusz Matkowski.

Wyniki i terminarz Pucharu EHF
http://www.eurohandball.com/ec/00-03/ehfc/men/2019-20/round/3/Qualification+Round+3

 

Najnowsze artykuły