Wystawa autorki Znaku Rodła

Niedawno świętowaliśmy setną rocznicę powołania do życia Związku Polaków w Niemczech. Do tych uroczystości nawiązuje także wystawa zatytułowana „Janina Kłopocka – autorka Znaku Rodła”.

Wydarzenie zorganizowane pod honorowym patronatem prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego oraz Rektora Uniwersytetu Opolskiego prof. dr hab. Marka Masnyka odbyło się w Muzeum Uniwersytetu Opolskiego, a bardzo interesujący wykład okolicznościowy wygłosiła dr Joanna Filipczyk, dyrektorka Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu. Na uroczystość przyjechało kilkunastu gości z Zakrzewia, skąd została wypożyczona wystawa i gdzie działa Stowarzyszenie Rodziny Kłopockich.

Była to dobra okazja, aby jeszcze raz choć na chwilę cofnąć się w czasie. Przypomnijmy. Do połączenia organizacji polonijnych w Związek Polaków w Niemczech (ZPwN) doszło 27 sierpnia 1922 roku, choć proces zjednoczeniowy trwał faktycznie do końca roku. Powstające wtedy struktury terenowe nazywano Dzielnicami Związku. Dzielnica I miała swoją siedzibę właśnie w Opolu, a założono ją w lutym 1923 roku. Inne dzielnice odnajdziemy w Bochum, Berlinie, Olsztynie, Złotowie, a po Anschlussie Austrii w 1938 nawet w Wiedniu.

Praca u podstaw, wychowywanie młodzieży, patriotyzm na każdym kroku. To były główne cele Związku Polaków w Niemczech. Organizacja prowadziła szeroką działalność, której celem było utrzymanie kultury i rodzimego języka wśród Polaków mieszkających w Niemczech. Związek szczególną wagę przykładał do działań skierowanych do młodzieży. Dzięki udzielonemu patronatowi doszło na przykład do porozumienia w środowiskach harcerskich w Niemczech i powstania najpierw Związku Harcerzy Polskich w Niemczech (1926), a potem Związku Harcerstwa Polskiego w Niemczech (1927).

Działalność Związku to także smutny okres nazizmu, ale nawet i wtedy organizacja robiła co mogła, aby uciec spod hitlerowskiego buta. Gdy próbowano narzucić mu używanie nazistowskich symboli, odpowiedzią był sprytny fortel. Stworzono znak będący graficznym odwzorowaniem biegu Wisły z zaznaczonym Krakowem, a jednocześnie wyglądający jak pół zmodyfikowanej swastyki. I to właśnie autorka i pomysłodawczyni tego znaku była bohaterką wystawy.

Ze wspomnień Janiny Kłopockiej: „Pamiętam pierwsze spotkanie w Sali obrad Domu ZPwN przy ul. Poczdamskiej w Berlinie. Dr Jan Kaczmarek stwierdził z niepokojem, że po dojściu Hitlera do władzy wytworzy się zupełnie nowa sytuacja dla Polaków w Niemczech, że budzi to wiele niepokoju i wymaga zdecydowanego działania. […] Dr Kaczmarek zdecydował o tym, że musimy mieć własny znak narodowy. […] Na pytanie – jak ma wyglądać ten znak? – nie otrzymałam odpowiedzi. […] Dr Kaczmarek zastrzegł jednak, że musi to być znak typowo polski, bliski Polakom i Polsce. Po chwili namysłu dodał, że musi być prosty, tak prosty i łatwy, aby każde dziecko mogło bez trudu go zapamiętać i narysować na murze czy piasku.”

Janina Kłopocka żyła w czasach, które nie były przychylne mniejszościom narodowym. Urodziła się w 1904 roku w Koźminie (Wielkopolska), ale już w wieku 4 lat wyjechała z rodziną za chlebem do Berlina. W 1914 r. Janina wstąpiła do Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Berlinie. W 1921 r. ukończyła tam liceum. Dzięki stypendium dla wybitnie uzdolnionych podjęła studia rysunku w berlińskiej Szkole Sztuk Plastycznych. W tym samym roku zapisała się do Związku Polaków w Niemczech.

Niemal od razu dostała karkołomne zadanie. Ponieważ władze niemieckie zakazały mniejszości polskiej używania Orła Białego oraz biało-czerwonej flagi narodowej, Związek Polaków w Niemczech zlecił młodej studentce opracowanie nowego symbolu. Miał być to znak łatwy do zapamiętania i narysowania dla każdego Polaka. Pomysł Kłopockiej był prosty i genialny. Trzema kreskami narysowała bieg Wisły. Charakterystyczny biały zygzak. Widnieje on na czerwonym tle, dzięki czemu znak Rodła ma barwy narodowe. Na znaku malutką kreseczką zaznaczona jest jeszcze dawna polska stolica Kraków.

– Niemcy początkowo nie bardzo rozumieli, co przedstawia ten znak – opowiadała po latach. – Niektórzy nawet uważali, że to pół swastyki!

W trakcie II wojny światowej Kłopocka wróciła do Polski i działała w konspiracji w Warszawie. W lipcu 1944 r. zagrożona aresztowaniem przez Gestapo uciekła do Częstochowy. Później przeniosła się do Warszawy. Po wyzwoleniu została kierownikiem referatu Kultury i Sztuki Starostwa w niedalekim od Opola Oleśnie, gdzie zabezpieczała i inwentaryzowała dzieła sztuki ocalałe z działań wojennych. Następnie podjęła pracę jako grafik w Ministerstwie Przemysłu. 3 września 1949 r. została aresztowana przez Urząd Bezpieczeństwa za działalność w nacjonalistycznej grupie Zadruga i osadzona w więzieniu. Sądzona była w lipcu 1952 r. Zwolniona w ciężkim stanie zdrowia w grudniu 1953 r. Pięć lat później zrehabilitowana przez Sąd Najwyższy.

Zmarła 2 lutego 1982 r. w Warszawie, lecz zgodnie z jej ostatnim życzeniem została pochowana w Oleśnie. Trumnę zmarłej okrył sztandar ze znakiem Rodła.

Nazwę „Rodło” zaproponował znany wszystkim OPOLANOM Edmund Osmańczyk. Jest to zbitka wyrazów „rodzina (ród)” i „godło”.

Wystawa została wypożyczona z Domu Polskiego w Zakrzewie, jest własnością Stowarzyszenia Rodziny Kłopockich.

Dariusz Król

Znawca futbolu, pomysłodawca i były redaktor naczelny ogólnopolskiego tygodnika „Tylko piłka”. W przeszłości także dziennikarz tygodnika i dziennika Gazeta Opolska (m.in. kierownik działu sportowego). Obecnie redaktor magazynu „Opole i kropka” i Czasu na Opole, w których zajmuje się głównie tematami z życia miasta, historią i sportem.

Najnowsze artykuły