Januszowi Kowalskiemu znów przeszkadza tęczowa flaga

Dwa dni po tym jak ulicami Opola przeszedł Marsz Równości, poseł Suwerennej Polski zorganizował konferencję prasową. Zaatakował podczas niej prezydenta Opola za to, że wsparł inicjatywę środowisk LGBT, a w geście solidarności na Ratuszu zawisła tęczowa flaga.

Prezydent Opola objął patronatem Marsz Równości już po raz trzeci, a samo wydarzenie jest organizowane w mieście już po raz piąty. Jak dotąd jednak poseł Kowalski nie poświęcał jej tyle uwagi co teraz. Atakował Arkadiusza Wiśniewskiego za udzielenie patronatu i wywieszenie flagi nad wejściem do Ratusza. Dziwił się tez dlaczego nie wisi na nim flaga biało – czerwona. Mimo, że ustawa jasno określa kiedy ma ona powiewać:

Na Ratuszu brakuje polskiej flagi, a kilkanaście godzin temu na ratuszu wywieszono tęczową flagę. To flaga, która dzieli, która jest symbolem opresji, ideologii LGBT i uderza w dzieci. W Opolu przeszedł tęczowy marsz, jest do tego prawo, taka jest demokracja. Prezydent miasta nie ma prawa udzielać tak skrajnej inicjatywie honorowego patronatu. To dzieli i wprowadza niepokój wśród rodziców. Mieszkańcy Opola to są konserwatyści, chodzą do kościoła, szanują rodzinę. Nikt nie broni nikomu manifestować, pochód przeszedł spokojnie przez miasto, ale powinien odbyć się bez honorowych patronatów prezydenta miasta czy marszałka. Arkadiusz Wiśniewski idzie w ślady swojego patrona, Rafała Trzaskowskiegomówi Janusz Kowalski. Po czym dodał, że Marsz jest lewacką inicjatywą uderzającą w serca tych, którzy wierzą w Boga.

W mediach społecznościowych odpowiedział mu prezydent Arkadiusz Wiśniewski porównując działania i słowa Janusza Kowalskiego do czasów gdy Opole nazywało się Oppeln, a Polacy i inne mniejszości były w nim prześladowane. Odniósł się także do zarzutów o mieszkania oraz rzekome wykorzystywanie instytucji publicznych:

Przez pięć lat posłowi Kowalskiemu nie przeszkadzał #MarszRówności, zaczął go uwierać dopiero w tym roku. Na kilka miesięcy przed wyborami parlamentarnymi. Wcześniej był zajęty wyciąganiem milionów złotych z rad nadzorczych i spółek skarbu państwa. Przyznał sobie w ten sposób ponad 2,5 mln zł.

W Opolu już kiedyś rządzili Ci co chcieli zniszczyć gejów i inne mniejszości. Na ratuszu wieszali wtedy flagę NSDAP i swastykę. Zabraniali też polskim dzieciom uczyć się ojczystego języka w szkole. Teraz poseł Kowalski krzywdzi dzieci, które uczą się w naszych szkołach i odebrał im możliwość nauki języka ojczystego. Wstyd!

Nie ma dla mnie żadnej sprzeczności w wspieraniu rodziny i wspieraniu osób idących w Marszu Równości. Każdy ma prawo wybrać sobie sposób życia, a obowiązkiem samorządu jest go w tym wspierać. W Opolu rodziny wspieramy bardzo konkretnie – mamy kartę opolskiej rodziny, bilety za złotówkę, żłobki i przedszkola dla każdego dziecka. A to tylko pierwsze przykłady z brzegu.

Co do mieszkań to Janusza Kowalski i jego koledzy partyjni obiecali w Opolu zbudowanie 400 mieszkań. Nie wybudowali żadnego! Opole tymczasem wybudowało mnóstwo mieszkań i młode rodziny mogą je nabywać m.in. w TBS na Winowie, a już wkrótce przy Wrocławskiej. Wolne mieszkania czekają na chętnych.

A w kwestii polskiej flagi na Ratuszu to jest ona wieszana w sytuacjach określonych w ustawie. I stosujemy się do ustaw. Przed posła Kowalskiego biurem polskie flagi natomiast nie wiszą – napisał na Facebooku prezydent Arkadiusz Wiśniewski

Najnowsze artykuły