Odra zatamowała Wisłę
Będąca w kryzysie Wisła Kraków była mimo wszystko faworytem spotkania w Krakowie. To miał być jej mecz “na przełamanie”. Tymczasem bardzo rozsądnie i skutecznie piłkarze Odry Opole pokonali “Białą gwiazdę” 3:1. Mecz rozstrzygnął się w samej końcówce. Bohaterem Odry został jej nowy nabytek Albańczyk Din Sula, który wszedł na boisko dopiero w 68 minucie gry a jednak potrafił zdobyć dwa gole!
Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem to w doliczonym czasie gry pechowo do własnej bramki główkował po rzucie wolnym Mateusz Kamiński i Wisła schodziła do szatni z prowadzeniem 1:0. Trzeba też zaznaczyć, że gospodarze od 19. minuty grali w osłabieniu bo za dwie żółte kartki i w konsekwencji czerwoną z boiska zszedł Igor Sapała.
Stracony gol na szczęście nie podłamał podopiecznych Adama Noconia, którzy w drugiej połowie z minuty na minutę zyskiwali przewagę. Na wyrównanie trzeba było jednak czekać do 80. minuty a zwiastunem tego było potężne uderzenie Borji Galana w poprzeczkę. Kilka minut później jak przed tygodniem w meczu z Podbeskidziem Bielsko Biała Piotr Żemło strzałem głową wykończył akcję jak zwykle niezwykle aktywnego Macieja Makuszewskiego i było 1:1.
I wtedy do akcji wkroczył urodzony w Brukseli Albańczyk Din Sula. Najpierw 25-cio latek wykończył z najbliższej odległości akcję zainicjowaną na lewym skrzydle przez Jakuba Antczaka, który podał do Artura Pikka a ten wyłożył futbolówkę Suli. To właśnie młodzieżowiec Odry Antczak został cichym bohaterem meczu. W 7 minucie doliczonego czasu gry wyłuskał piłkę spod nóg piłkarza Wisły, popędził pod pole karne i mimo, że mógł strzelać do niemal pustej bramki ze spokojem zagrał wzdłuż linii pola karnego do Suli i ten zakończył mecz dając Odrze wygraną 3:1.
To czwarta wygrana w pięciu dotychczas rozegranych meczach zespołu Odry Opole. Mimo, że piąta kolejka dopiero się rozpoczęła to pewne jest, że w tabeli zespół z Oleskiej będzie w gronie czterech prowadzących drużyn.
