Spis powszechny, czyli Polska nie tylko dla Polaków
Główny Urząd Statystyczny pod koniec ubiegłego roku opublikował wyniki spisu powszechnego z roku 2021. Po raz drugi biorącym udział w spisie pozwolono zadeklarować narodowość, z którą się identyfikują. Według spisu 96,28 proc. z nas czuje się wyłącznie Polakami, to 36 620 217 osób.
Podwójną tożsamość narodowo-etniczną zadeklarowało 1 006 925 osób, w tym polską i inną niż polską 974 853 osoby, a inną niż polska 429 921 spisywanych.
W porównaniu z wcześniejszym spisem z roku 2011, zmniejszyły się grupy etniczne deklarujące tożsamość inną niż polska. Polakami i jednocześnie Ślązakami czują się 596 224 osoby (dziesięć lat wcześniej 846 719), jeszcze większy spadek zanotowano w grupie, która uważa się wyłącznie za Ślązaków, takich deklaracji złożono w spisie 2021 roku 187 372, podczas gdy 10 lat wcześniej 375 635, to spadek aż 50 procentowy.
Narodowość polską i niemiecką deklarowało w ostatnim spisie 144 177 osób, tylko o 2,5 procent mniej niż 10 lat wcześniej, natomiast poważnie zmniejszyła się grupa czująca się wyłącznie Niemcami. W 2011 roku takich deklaracji było 44 549 a dziesięć lat później 23 495, to również spadek prawie o połowę.
Z innych grup narodowo-etnicznych 82 440 osób czuje się Ukraińcami, 56 607 – Białorusinami, i tu zaskoczenie – 54 424 osoby Anglikami.
GUS wskazuje, że w porównaniu do 2011 r. nieznacznie wzrosła (o ponad 200 tys. czyli o 0,5%) liczebność osób narodowości polskiej i jednocześnie zmalała o 63 tys. ( o 4,3% w porównaniu do stanu z 2011 r.) liczebność osób identyfikujących się z grupami narodowościowo -etnicznymi innymi niż polska. Jednocześnie wśród większości zbiorowości liczących co najmniej 10 tys. członków można zaobserwować wzrosty identyfikujących się z nimi obywatelami Rzeczpospolitej.