Kopiuj, wklej, czyli jeszcze raz na parkingu [FELIETON]

Opolscy radni Solidarnej Polski zorganizowali kolejną konferencję prasową, w zasadzie o tym samym, o czym w kwestii centrów przesiadkowych mówił jakieś trzy tygodnie temu ich kolega partyjny, poseł Janusz Kowalski. Że parking wielopoziomowy Opole Centrum jest za drogi, nieużywany, powinien być za darmo (w kontekście darmochy, choćby nie wiadomo co, zawsze będzie za drogo) i naturalnie prezydent Wiśniewski nie ma względem centrów przesiadkowych czytelnej koncepcji.

Czytelną koncepcję mają natomiast rzeczeni radni: powtarzać w kółko to samo i nie zwracać uwagi na argumenty. Na przykład takie, że wielopoziomowy parking nie może być za darmo, nigdzie takie nie występują. Nawet jeśli Unia Europejska je prawie w całości finansuje, jak w przypadku Opola, to jednak ich utrzymanie kosztuje. Tam jest bowiem prąd, jest monitoring, który ktoś musi doglądać, jest oświetlenie, ktoś tam musi posprzątać, a to musi kosztować. No chyba, że radni SP zgłoszą się tam na dyżury wolontariackie.

Że nic nie jest za darmo i brak biletów parkingowvch oznaczałby utrzymanie wielopoziomowego parkingu w takiej czy innej formie z podatków opolan. W końcu świat nie funkcjonuje jak na wiecu Zjednoczonej Prawicy, gdzie się ludziom wmawia, że pieniądze pochodzą od władzy, gdyż ona zajmuje się wyłącznie ich redystrybucją, a ostatnio u nas również dodrukowywaniem.

Że był już najwyższy czas, by w Opolu wprowadzić nowoczesne rozwiązania komunikacyjne, których elementem centra przesiadkowe są. Że przyjdzie czas, który już ćwiczą na Zachodzie, gdzie centra miast w ogóle zamknięte będą dla ruchu pojazdów, z wyjątkiem mieszkańców, i wtedy taki wielopoziomowy parking już dziś potrzebny (to tylko kwestia czasu, gdy zniknie w tej okolicy słynny parking przy Biedronce), będzie nim jeszcze bardziej. Gdyby go wtedy nie było, ci sami radni ustawialiby na dziurawym starym placu dworcowym, na przystanku pod blaszanym dachem z blachy falistej  i wytykali, że go tam nie ma. A tak to przynajmniej mają w tle porządny nowoczesny obiekt.

Ale rozumiem, politykom tzw. krótkiej rączki może być trudno to sobie nawet wyobrazić.

 

Ryszard Rudnik

 

 

Najnowsze artykuły