Minął tydzień

Poseł Jarosław Kaczyński wyszedł na sejmową mównicę i powiedział, że premier Tusk jest niemieckim agentem, poseł Marek Suski w sejmowych kuluarach dowodził, że wygrana Koalicji 15 października nic nie znaczy, bo Hitler też doszedł do władzy w wyniku demokratycznych wyborów, a poseł Grzegorz Braun (panie Suski, zbieżność nazwisk z narzeczoną Hitlera przypadkowa) zgasił na sejmowym korytarzu gaśnicą świece na chanukiji, gdyż uważa, że zakorzenione w Piśmie Świętym żydowskie święto Chanuka,  w którym onegdaj brał udział również Jezus, to sabat satanistyczny. Jak widać konsekwencje kryzysu polskiej psychiatrii nie ominęły również polskiego parlamentu.

***

W obozie przegranych nie milkną wilcze echa po powołaniu rządu Donalda Tuska. Europosłanka Beata Kempa ogłosiła, że nowa koalicja rządząca zdobyła władzę podstępem i zamierza stosować terror Stalina. Można rzecz jasna zrozumieć niezadowolenie a nawet strach pani Kempy, że przyjdzie jej odpowiedzieć za to, że jako szefowa kancelarii premier Szydło złamała prawo i odmówiła publikacji wyroku TK, instruując tenże sąd w jakim składzie powinien obradować. Ale nawet w histerycznym ujadaniu trzeba jednak znać proporcje.

***

Wspomniany już tu poseł Grzegorz Braun za swój czyn z gaśnicą bynajmniej nie został potępiony przez wszystkich, czego wyrazem była błyskawiczna zrzutka na finansowe wsparcie tegoż, na której migiem znalazło się kilkadziesiąt tysięcy złotych. I nie wiadomo co gorsze, czyn Brauna, czy też fakt, że w swoim antysemityzmie nie jest w Polsce odosobniony.

***

Trybunał Julii Przyłębskiej podjął błyskawiczną decyzję o zabezpieczeniu, na podstawie której, rzecz jasna prawem kaduka, zawiesił kodeks handlowy dotyczący spółek, tak, by nowa władza nie mogła zmienić zarządów mediów TVP i Polskiego Radia. W związku z decyzją TK im. JP pojawiły się zakłady jak bardzo zdziwi się prezes Kaczyński jeśli liczy, że ład w spółkach skarbu państwa będzie ustalał podczas obiadów u prezes Przyłębskiej, za pośrednictwem parodystycznego tworu prawnego, który uważa, że jest kompetentny we wszystkich sprawach świata. Nawet jeśli o ich rozpatrzenie strony, tak jak w tym przypadku prawni udziałowcy spółek, w ogóle nie wnoszą. A przy deserze warto pamiętać: Zatrute drzewo rodzić może tylko zatrute owoce.

***

W związku z tym, że krakowska kurator oświaty Barbara Nowak była kilka razy podmiotem lirycznym tej rubryki, z kronikarskiego obowiązku informujemy, że została właśnie zdymisjonowana. Oczywiście jej propagowanie fake newsów czy postaw antyszczepionkowych trudno już będzie wykorzystać zarobkowo, jednak jako żywa skamielina XIX-wiecznego światopoglądu na pewno by się sprawdziła zawodowo w którymś z małopolskich skansenów, prawiąc między starymi szkolnymi ławkami jak to drzewiej nauka wyglądała.

***

Przy okazji przejmowania władzy okazało się, że z niektórych pokoi Kancelarii Premiera zniknęły komputery oraz drukarki i na gwałt trzeba było szukać nowych. Piotr Mueller, były rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego, wyjaśnił, żeby nie robić z tego afery, gdyż jest to normalny stan rzeczy, że następcy sami sobie organizują nowe stanowiska pracy. W tej sytuacji trzeba się cieszyć, że biurka i krzesła zostały.

***

Zmiana władzy w Polsce otworzyła nowe możliwości dla pisowskich zagończyków w mediach: Po ośmiu latach wreszcie mogą krytykować rząd.

Najnowsze artykuły