Minął tydzień [FELIETON]

Prezes Kaczyński wystąpił z przemówieniem przed ołtarzem na Jasnej Górze, przy okazji Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja. Tym samym zadał ostateczny kłam swym głośno wypowiadanym wątpliwościom sprzed kilku lat, czyje interesy reprezentuje ojciec Rydzyk, skoro bez problemu udało mu się zainstalować nadajniki swojego radia na Uralu. Prezes swą obecnością jednoznacznie dał do zrozumienia, że jego ocena Rydzyka, jako „antyzachodniego, prorosyjskiego i nie niechętnego PRL-owi” jest już nieaktualna. A to o tyle ciekawe, że redemptorysta z Torunia jest bardzo konsekwentny w swych opiniach i właściwie od lat powtarza  to samo.

***

Poseł Janusz Kowalski przed opolskim Ratuszem zorganizował konferencję, by zaprotestować przeciwko prezydenckiemu patronatowi Marszu Równości i powieszeniu z tej okazji tęczowej flagi na siedzibie władz miasta. Wśród różnych kontrargumentów użył i tego, że marsz „jest lewacką inicjatywą, która uderza szczególnie w serca tych, którzy wierzą w Boga”. Może lepiej by było, gdyby poseł nie wypowiadał się w imieniu wierzących, gdyż oni już mają swoich duszpasterzy. Fotografowanie się pod Figurą, pląsy przy jasnogórskim ołtarzu czyli religijna ostentacja, raczej do tego go nie uprawniają. Zwłaszcza, że wielu wierzących, którzy czytają Ewangelię, nie widzi sprzeczności między nią a rzeczonym marszem i jego hasłami tolerancji i miłości bliźniego. A jeśli sprzeczności widzi poseł Kowalski, to jest wyłącznie jego prywatna sprawa.

Co jakiś czas opolanie mają okazję spotkać posła Kowalskiego na żywo przed Ratuszem, i to jest w pewnym sensie przywilej jednak. Bo na przykład w tym samym czasie wielu ludzi w kraju musi zadowolić tekturowy poseł Kowalski z wypisanym na teczce finansowym urobkiem 2,45 miliona w państwowych spółkach w ciągu niecałych 3 lat, wystawiany w ramach akcji Aleja Milionerów.

A tu u nas można przyjść, podejść i docenić na żywo jakie na przykład poseł nosi zajebiste garnitury.

***

„Wiadomości” TVP nagrały opinię przypadkowego przechodnia, który krytycznie wypowiedział się o uczestnikach pikiety przeciwko rzeczonej stacji. Rzecz w tym, że „przypadkowego przechodnia” internauci rozpoznali na innych równie przypadkowych nagraniach TVP i oskarżyli realizatorów „Wiadomości” o propagandową ustawkę. Na co oczywiście oburzyli się autorzy nagrania grożąc wszystkim sądem. Niestety dla nich głos zabrał sam „przechodzień”, który przyznał, że został wynajęty za gażę i rzecz jasna w ramach stawki ustalono z nim co ma powiedzieć do kamery. Zresztą, jak twierdzi nasz bohater, wybór do roli  przypadkowego przechodnia nie był przypadkowy i jest konsekwencją  jego niezwykłej artystycznej osobowości.  Co psychologicznie, znaczy zestawienie zadania z nietuzinkową osobowością, jakoś logicznie się spina. To może być kres jego błyskotliwej kariery, no ale chyba jednak nie nowego rodzaju aktorskiego zajęcia: opiniodawcy ulicznego z góry przygotowanych kwestii. Na użytek ciemnego kudu, który jeszcze to kupuje.

Rzeczony statysta karierę telewizyjną rozpoczął w programie „Magia nagości”. I to by się zgadzało – król okazał się nagi.

***

Opolska radna PiS Krystyna Duda wyraziła zaniepokojenie z powodu renowacji obmurowania dawno już zdemontowanego pomnika Bismarcka, gdyż symbolizuje on jej zdaniem apoteozę  postaci, którą otaczał, a która  rzeczywiście źle się przysłużyła dla Polski. Gdyby iść jednak tokiem myślenia radnej Dudy w kwestii śladów niemieckości w mieście, trzeba by zburzyć z pół Opola.

***

Zapytany przez dziennikarkę, czy to jest w porządku, że ojcu Rydzykowi robi się prezent w postaci miecza z czasów Mieszka I za około 250 tysięcy złotych, minister aktywów państwowych Jacek Sasin, który wręczał dar razem z prezesem spółki Enea,  odpowiedział pytaniem, czy dziennikarka jest poważna. I słusznie, komuś komu się zarzuca przemielenie 70 milionów na wybory, które się nigdy nie odbyły, wypominanie wydatku w postaci jakiś marnych 250 tysięcy to rzeczywiście jest jakiś żart.

***

Pisowskie media po obuwiu Donalda Tuska skupiły się teraz na sandałkach marki Gianvito Rossi, jego córki Kasi, które kosztują 650 euro, czyli ponad 2800 złotych. Tak się porobiło, że już nawet sandałków się muszą chwytać i to całkiem prywatnej osoby, którą zresztą na taki wydatek stać. Choć niewykluczone, że rzeczona jako wzięta influencerka modowa ten obuw po prostu dostała w prezencie od producenta z nadzieją na reklamę, co właśnie nastąpiło.

***

Do ekipy TVP3 Opole po krótkiej banicji powrócił red. Tomasz Gdula. Został na czas jakiś zawieszony za autorską próbkę poezji analnej, której podmiotem lirycznym został znany reportażysta Mariusz Szczygieł. Wyraźnie sprofilowana wyobraźnia autora podpowiedziała mu o Szczygle m. in. takie rymy częstochowskie: „Gdy tylko noc się zaczyna/Chłopom swój brudy tyłek wypina”. Komisja etyki TVP stwierdziła jednak, po dogłębnym zbadaniu sprawy rzecz jasna, że Gdula nie naruszył zasad etyki TVP. Co oczywiście niewiele już mówi o samym  autorze, a znacznie więcej o tych zasadach.

RUD

 

Najnowsze artykuły