Prezydent zachował się jak zwykle [KOMENTARZ]

Prezydent Andrzej Duda postanowił przedłużyć agonię władzy PiS i wskazał Mateusza Morawieckiego na stanowisko premiera. Postawił na politycznego bankruta, któremu wyborcy pokazali drzwi. Wynik wyborów jest jasny, ale ta żałosna ekipa najwyraźniej nie potrafi pogodzić się z porażką.

Opozycyjne partie szły do tych wyborów z jednoznaczną ofertą zmiany rządzących, w demokracji rządzi większość, Suweren pokazał jaka ona jest. Prezydent Duda pokazał natomiast jaka jest wola prezesa PiS. Rzecz w tym, że niestety jest głową państwa i lepiej by było, gdyby nie przynosił wstydu państwu, sobie i zaoszczędził go też Morawieckiemu.

Teraz nastąpi spektakl z udziałem tego ostatniego w roli proszalnego dziada, w sytuacji, gdy jak zapowiedział Donald Tusk w piątek liderzy zwycięskich partii podpiszą umowę koalicyjną przyszłego rządu, a najdalej przed inauguracyjnym posiedzeniem Sejmu zatwierdzą ją ich partyjne gremia.

I znów niestety – ten polityczny kabaret, który nam wyfasował prezydent Duda, a w rzeczywistości grę na czas, przysłonił konstytucyjnym zwyczajem, który mu niby kazał wskazać na premiera przedstawiciela największego klubu parlamentarnego, bez najmniejszych nawet możliwości koalicyjnych i stworzenia większości, która jest warunkiem powstania nowego rządu. W zasłanianiu się  konstytucją jednak nie ma niczego dziwnego: nikt tak nie kocha konstytucji i demokracji  jak zamordyści tracący władzę.

W tej historii jest jeszcze jeden satyryczny moment – a mianowicie prezydencki minister jako herold, który uprzedza, że decyzja prezydenta jest nieodwołalna, w związku z tym zapowiada, by nie słać do Pałacu protestów. Nikt was o nic prosił nie będzie, prezydent stracił po prostu szansę, by zachować się jak należy. Zachował się jak zwykle.

Polityczni bankruci, którzy przez 8 lat rządzili Polską, cały czas mają usta pełne honoru. To się zdarza, tylko warto w tym czasie nie przełykać, bo fizjologia jest nieubłagana i honor prędzej czy później wychodzi wtedy odbytem.

Ryszard Rudnik

 

źródło zdjęcia: www.prezydent.pl/

Najnowsze artykuły